Kiedy dziecko nie chce ssać piersi, czyli o zaburzonym odruchu ssania
Zdarzają się takie sytuacje kiedy dziecko odmawia ssania piersi:
- Czasem problem tkwi w braku fachowego wsparcia już w szpitalu, braku przeszkolonej położnej, pielęgniarki, doradcy, którzy nie nauczyli młodej mamy jak prawidłowo podać pierś i przystawić dziecko pierwszy raz
- Czasami mam nieświadomie zaczęła stosować kapturki silikonowe, dziecko ma zaburzony odruch ssania, a niewystarczająca stymulacja skutkuje zmniejszeniem laktacji, co w efekcie skutkuje zmniejszeniem lub zatrzymaniem przyrostów, a w konsekwencji koniecznością dokarmiania butelką ze smoczkiem, co tylko pogarsza sytuację, bo dziecko coraz mniej chętnie chce ssać pierś domagając się butelki
- Czasami problem pojawia się w następstwie podania smoczka uspakajającego, i j.w. zmniejszenie laktacji etc
- Czasami mama lub inny członek rodziny pod jej nieobecność tylko raz podał butelkę zamiast podać pokarm metoda alternatywną i dziecko odrzuciło pierś.
- Czasami w szpitalu straszono mamę spadkiem wagi (fizjologiczny jest 10-15% a jeśli mama w trakcie porodu dostała kroplówkę, jako wagę urodzeniową traktujemy wagę dnia kolejnego od narodzin, gdyż faktyczna waga bezpośrednio po urodzeniu jest zakłamana przez nadmierne nawodnienie dziecka wówczas fizjologiczny spadek może być dużo wyższy niż 15% (Gaskin)
- Czasami dziecko ma żółtaczkę a nieświadoma mam zgadza się na eksperymenty personelu (odstawienie od piersi, pasteryzację pokarmu i podanie butelką, podawanie mieszanki – butelką, podawanie roztworu glukozy – a jakże – butelką)
- Czasami na świat przychodzi wcześniak, którego zamiast uczyć ssania podając pierś, uczy się…. tak podając butelkę ze smoczkiem…. z którego leci samo
- Czasem budowa piersi mamy – brodawki utrudnia prawidłowe jej zassanie przez dziecko, a
- Czasem jest to krótkie wędzidełko
- Czasem dziecko miało operację okolic ust (rozczep wargi, podniebienia, przerost migdałków) i chociaż przed dobrze ssało, teraz ma z tym problem
ZABURZONY ODRUCH SSANIA
Nie każde dziecko tego doświadcza, nie każde podanie butelki musi się tym skończyć, ale nie wiemy jakie jest nasze dziecko, jedne mamy z powodzeniem mieszają pierś i butelkę, bez szkody na ssania piersi, innym dzieciom wystarczy 1-2-3x i już odmawia ssania piersi, zaczyna się wyginać, płakać, nie chce ssać.
Stety, niestety nie ma takiej butelki, która nie zaburzy odruchu ssania. Nie ma bo nie ma możliwości takiej stworzyć, chociaż producenci dwoją się i troją, to nie wymyślą, bo ile kobiet, tyle piersi, baa jeszcze piersi danej kobiety mogą same w sobie się od siebie różnić i ŻADNA, powtarzam ŻADNA butelka nie jest w stanie ich naśladować.
Dziecko może nie chcieć ssać piersi z wielu powodów:
- bo leci wolniej niż z butelki – trzeba się napracować
- bo leci szybciej niż z butelki – nie nadąża połykać
- bo nauczyło się ssać kciuka, smoczek, szmatkę i nie umie ssać piersi niespożywczo
- bo ma obniżone / wzmoże napięcie mięśniowe i ssanie się piersi wymaga dodatkowej walki z zaburzeniami (samo ssanie piersi jest też formą rehabilitacji)
- bo ma zaburzenia integracji sensorycznej i ssanie piersi jest wysiłkiem, ale i rehabilitacją
MLEKO SIĘ ROZLAŁO, TERAZ TRZEBA POSPRZĄTAĆ
Po pierwsze jeśli butelka jest głównym sposobem karmienia mieszanką i pokarmem stanowi większość karmień na dobę, zmień sposób jej podawania, tak aby była równolegle do podłogi, w ten sposób ciśnienie w smoczku będzie mniejsze, mleko będzie trudniej lecieć. jeśli to możliwe karm dziecko w samej pieluszce przytulone do Twoje nagiej piersi, możesz butelkę trzymać pod pachą.
Jeśli dziecko nadal ssie pierś, dokarmiaj je swoim mlekiem, ostatecznie mieszanką za pomocą systemu SNS (informację znajdziesz w artykule o alternatywnych metodach dokarmiania), w ten sposób dostanie więcej pokarmu i szybciej, jednocześnie stymulując produkcję pokarmu
Zamiast smoczka zawsze proponuj pierś.
TERAZ NAJWAŻNIEJSZA CZEŚĆ
- Rozbierz siebie i dziecko od pasa w górę
- Najbliższe dni są tylko dla was
- Dobrze robi ciemność i półmrok
- ogranicz bodźce dochodzące do was
- Włącz muzykę relaksacyjną, „zanurz” się w dobrej książce, możesz obejrzeć film
- Daj dziecku prawo nieograniczonego, ciągłego dostępu do piersi, dzień i noc, skóra do skóry, w łóżku, w chuście, we wspólnej kąpieli, bujając się na piłce gimnastycznej
Powodzenia
Literatura:
„Duchowe położnictwo” – Ina May Gaskin
„Dr. Jack Newman’s Guide to Breastfeeding” – Dr. Jack Newman, Teresa Pitman
7 komentarzy
Waleria
Szkoda, że tego typu wpisów nie czytają lekarze ginekolodzy czy położne.
Moją córcię pozbawiono tego przywileju, tej radości i bezpieczeństwa picia mleczka z mojej piersi.
Jeden błąd, głupia decyzja lekarska zaważyła na naszym życiu…
Nikt za to nie odpowie, nikt nie przeprosi, a my do dziś walczymy o normalne jedzenie.
Żadna z położnych nie wsparła, a miasto niemałe – Poznań.
Szpital na liście przyjaznych rodzącym (!?!?!?) Niestety…
Mila
mam pytanko – czemu pasteryzacja jest zła przy żółtaczce?
Pingback:
Pingback:
Pingback:
kate
Karmienie piersia jest cudem zbliza mame i dzidzie to cudowne przezycie. warto dazyc do nat karmienia. moja mala w szpitalu nie chciala ssac . Jedna ze starszych lekarek mowila mi potem ze w zoladku dziecko moze miec jeszczevplyn owodniowy i nie jest glodne po prostu i dlatego nie ssie. potem okazalo sie ze przez przystawianie mi jej na sile przytrzymujac glowke panie laktacyjne wywolaly skutek odwrotny od zamierzonego coraz mnie chciala pic i plakala. mleko bylo mama chetna a dziecko na butelce. po powrocie do domu odstawilam butelke i meczylysmy sie przez dobe. pomogly kapturki bo kojarzyly sie z butelka w szpitalu ja pila i zmiana pozycji na tzw spod pachy lub na siebie kladlam mala. do tego pani laktacyjna ale taka od serca kobieta ktora dodatkowo rozruszala wszystkie kanaliki w piersiach. i po 3 dniach juz tylko cycus. mala ma 14 rmiesiaca i do tej pory pije. warto probowac naprawde!! Dla dziecka i dla siebie. pozdrawiam!
Pingback: