Dieta,  Karmienie piersią

Co może w Święta jeść mama karmiąca piersią

image_pdfimage_print

Kiedy przychodzą pierwsze święta młodej mamy, łapie się ona za głowę, co będzie mogła zjeść: to ciężkostrawne, tamto wzdymające, siamto alergizuje.

Nie ma sensu się zamartwiać na zapas, mleko powstaje z krwi, a nie treści jelitowej, a do krwi nie przenikają substancje, które wzdymają mamę (wszak nikt nie słyszał o gazowanym mleku), ciężkostrawne grzyby zostają strawione przez mamę i w postaci prostych mikroskładników (białka, witaminy, węglowodany, cukry proste, minerały) trafiają do krwiobiegu i wraz z krwią trafiają do wątroby gdzie są metabolizowane – czyli przerabiane na łatwowchłanialne substancje, dopiero teraz ruszają z krwią dalej do komórek i gruczołów mlecznych, zaś alergizujące cytrusy to zwykle reakcje na chemiczne konserwanty zawarte w skórce, umycie ich przed spożyciem lub wybór ekologicznych zwykle rozwiązuje problem.
Co można więc jeść  z wigilijnego stołu? Jeśli dziecko nie jest alergikiem, to mama może jeść wszystko, a jak wszystko, to także:

zdjęcie: http://footbar.org
zdjęcie: http://footbar.org
    • kapustę: świeżą i kiszoną, gotowaną i surową, również bigos
    • pierogi z kapustą i grzybami
    • uszka z grzybami
    • kapustę z grochem
    • makowiec
    • sernik
    • kutię
    • makiełki
    • śledzia w każdej postaci
    • wszelkie ryby w każdej postaci
    • orzechy i inne bakalie w każdej postaci
    • miód
    • wszelkie potrawy tak surowe jak i gotowane:
        • warzywa,
      • owoce (także cytrusy – należy je dokładnie umyć szczoteczką i płynem do mycia naczyń, a następnie wymoczyć w roztworze sody oczyszczonej).
    • mięsa:
        • smażone,
        • duszone,
        • gotowane,
      • pieczone.
  •  wszelkie przyprawy:
      • ziołowe,
      • korzenne,
      • słodkie,
    • wytrawne.

NIE POLECA SIĘ SPOŻYWANIA

Choinki, bombek i wrednej teściowej – może się potem odbijać i powodować zgagę, oraz alkoholu*


DIETA NA WSZELKI WYPADEK NIE MA SENSU

Nawet jeśli by się zdarzyło, że coś dziecku zaszkodzi, w większości są to potrawy spożywane symbolicznie i raz w roku, więc ograniczanie się nie mam sensu.

A więc smacznego i Spokojnych, Smacznych Świąt

Polecam też obszerny artykuł „Dieta mamy karmiącej piersią

Źródła:
http://www.momjunction.com/
http://www.kobiety.med.pl/cnol/

ZDJĘCIE W NAGŁÓWKU: GARNECZKI.PL

* by Joanna Komenda

19 komentarzy

  • mama3

    Obzerac to się nikt nie powinien. Ale prawda – to glowienie się co można a czego nie gorzej wpłynie na mleko niż bigos 😉

  • KarmiącaMama

    Nie wiem jakie doświadczenie w karmieniu piersią ma autorka artykułu ale ja grzybów, orzeszków i bakali nie ruszałabym pod żadnym pozorem a jeśli chodzi o kapustę i inne ciężkostrawne potrawy to może po trochu spróbować i poczekać na reakcję dziecka. W większości jest to sprawa indywidualna u dzieci. A potem mamy naczytają się takich głupot i dzieci lądują w szpitalach. Grzyby to już ostra przesada.

    • emi

      Jak podasz dziecku to wiadomo, że coś może być nie tak, ale jak sama zjesz a Twoje dziecko nie ma alergii na kapustę to wszystko będzie tdobrze 😉

    • Emi

      Jakie doświadczenia ma autorka można przeczytać w zakładce autorzy 🙂

      2x rodziłam w październiku i 2x normalnie jadłam w wigilię.

      Tekst oparty jest na dowodach naukowych (jak w tytule strony), a nie powtarzanych od pokoleń mitach.

      Zakazane potrawy w okresie laktacji to wymysł typowo Polski, nie istnieje nigdzie indziej w całym świecie.

      • Aga Norwegia

        Też dwa razy rodziłam w październiku i też jem wszystko od początku. Tzn kapusty nie jadłam bo nie jestem jej fanką 🙂 Cytrusy jem na kg 🙂

      • Emi

        W średniowieczu akurat nikt nie stosował diety matki karmiącej, kobiety jadły normalnie i do głowy im nie przyszło ze to co jedzą ma wpływ na dziecko, oczywiście były mity i zabobony ale innego rodzaju

  • mama

    Hahaha udowodnione jest naukowo że można jeść wszystko a nie które mamy jeszcze opierają się na jakiś własnych dziwnych poglądach! Poprostu czasy prl nie miną… Śmiać mi się chce? ja jem wszystko. Jakoś moje dziecko nie wylądowało w szpitalu…

  • mamajasia

    Czy jest Pani pewna, że miód można spożywać? Co z ewentualnym zanieczyszczeniem miodu przez formy przetrwalnikowe c. Botulinum? Czy na pewno nie przenikają do mleka z krwioobiegu ?

  • Dominika.eL

    Zaufam i z przyjemnością pochłonę ulubione uszka 😉 Teraz już tylko przeraża mnie odpieranie ataków pt. „TO TY JESZ TAKIE RZECZY???”, „Nie jedz!”, „Tobie nie wolno!”, „Odłóż to!” i takie tam… 😛

  • MamaWeroniki

    A ja się martwiłam co zjem w święta!!! Teraz z czystym sumieniem będę modlą zjeść długo wyczekiwane pierogi z kapustą i grzybami. Dziękuję za artykułu.

  • MamaWeroniki

    A ja się martwiłam co zjem w święta!!! Teraz z czystym sumieniem będę mogła zjeść długo wyczekiwane pierogi z kapustą i grzybami. Dziękuję za artykuł

  • Emilia

    Jak wobec tego wytłunaczyc wplyw nabiału na alergie dziecka. Moje dziecko ewidentnie po przetworach mlecznych serach miało skaze i kolki teraz od kiedy nie jem nabiału jest spokój. Druga rzecz ktora powodowala kolki to pity przeze mnie koper… dziwne a jednak mam bardzo restrykcyjną diete i wiem że na pewno to była reakcja na koper. Drugie dziecko tez mialo skaze ale nie mialo kolek i dosc szybko pozbylismy sie skazy i teraz tez przed wigilia mam strach. A Wam zazdroszczę ze jecie wszystko

Skomentuj Emilia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.